Wózek widłowy musi być dokładnie sprawdzony zanim zostanie dopuszczony do użytku. Zapewnienie wysokiego stopnia bezpieczeństwa to nie tylko zadanie dla projektantów różnego typu sprzętów, ale także urzędów kontrolujących ich sprawność.

Producenci wózków widłowych testują swój sprzęt bardzo dokładnie. Jeżeli w trakcie analiz pojawią się jakiekolwiek nieścisłości wózek widłowy poddawany jest kolejnym pracom naprawczym lub zapobiegających występowaniu problemu. Po pozytywnym przejściu przez badania sprzęt sprawdzany jest następnie przez Urząd Dozoru Technicznego. Obowiązek taki dotyczy określonych rodzajów wózków, nie wszystkich. Informacje na ten temat znajdziemy w rozporządzeniu Rady Ministrów z 2003 roku. W nim dokonuje się rozróżnienia urządzeń transportu bliskiego na dwa typy: unoszące i podnośnikowe.

Unoszące wózki widłowe nie są sprawdzane przez UDT. Ten rodzaj wózka posiada tak zwaną platformę, dzięki której można zmieniać położenie ładunków, na taką wysokość, która pozwala na ich transport.

Kontroli natomiast podlegają urządzenia podnośnikowe. Dzięki nim podnosimy ładunki w formie spaletyzowanej bądź nie na wysokość, która umożliwia umieszczenie towaru w określonym miejscu, a także pobranie go i ściągnięcie na dół. Dozorowi podlegają także wózki układające ładunki w gniazdach.

Mechanizm podnoszenia musi być mechaniczny, co oznacza, że jest on albo elektryczny, spalinowy lub hydrauliczny. Osoba nie używa siły własnych rąk do sterowania podnośnikiem. Wózki, które nie podlegają obowiązkowi sprawdzenia przez UDT, muszą posiadać certyfikat bezpieczeństwa i deklaracje zgodności. Sprzęt powinien być używany dokładnie w tym celu, dla którego się go stworzyło.