Prawo jazdy
Pierwsze skojarzenie, jakie nasuwa mi się w związku z moimi osiemnastymi urodzinami, jest to prawo jazdy. Możliwość poruszania się pojazdem o napędzie spalinowym po publicznych drogach jest marzeniem wielu młodych ludzi. Móc jeździć własnych autem, nie czekając na autobus, czy tramwaj, jest westchnieniem większości nastolatków. Ja nie byłem w tym wypadku wyjątkiem. Zaraz po ukończeniu przeze mnie osiemnastego roku życia, zapisałem się na kurs nauki jazdy. Kurs ten podzielony był na dwie części, teoretyczną i praktyczną i miał na celu przygotować nas do zdania egzaminu. Moja pierwsza praktyczna nauka jazdy napawała mnie ogromnym stresem, gdyż nigdy wcześniej nie miałem okazji siedzieć za kierownicą. Najgorsze były chwile oczekiwania na moją kolej, tak by móc wreszcie stać się uczestnikiem ruchu drogowego. Stres ten jednak był krótkotrwały i szybko udało mi się go wyzbyć, a pokonywania kolejnych kilometrów sprawiało mi radość. Auto stało się synonimem samodzielność i niezależności. Do dziś z niekłamaną radością wspominam swoją pierwszą naukę jazdy.