Każdy z nas stanął lub stanie kiedyś przed wyborem swojej drogi życiowej. Wybór czasem jest oczywisty ale są też przypadki, kiedy tak naprawdę trudno nam zdecydować, w któarą stronę pójść. Niektórzy z nas od dziecka wiedzą kim chcą być w przyszłości, oczywiście czasem te nasze marzenia ewoluują wraz z nami, ale często walczymy o nie i dążymy do spełnienia naszych snów. Niestety bywa, że to życie koryguje nasze plany, czasem okazuje się że nie mamy pewnych predyspozycji do wykonywania wymarzonego zawodu, albo brakuje nam pewnych umiejętności czy zdolności. Zdarza się też, że nasza wymarzona architektura czy medycyna wcale nas tak bardzo nie interesuje, jak nam się wydawało.
Pod presją każdy wybór trudniejszy

Niektóre zawody dziedziczymy w rodzinie, czasem zarażamy się miłością do zawodu architekta, który wykonują wszyscy w naszej rodzinie, ale zdarza się, że nas bardziej interesuje ekonomia czy sztuka. Dobrze jeśli przy wyborze naszej drogi zawodowej nie odczuwamy żadnej presji i sami decydujemy czy rzeczywiście chcemy być lekarzem, prawnikiem czy architektem. Niestety zdarza się, że presja jest i od dziecka czujemy się zobligowani do pracy w zawodzie, który od dawna wykonują członkowie naszej. Często podejmujemy wyzwanie i próbujemy się odnaleźć w zawodzie, z czasem nawet przyzwyczajamy się do tego, ale jednak praca nie daje nam satysfakcji, nie jesteśmy zadowoleni z naszej pracy. Czujemy, że to nie jest nasza droga i męczymy się w niej. Dlatego najważniejsze jest , byśmy sami decydowali o wyborze naszej drogi zawodowej, to my mamy czuć się dobrze jako architekci, prawnicy czy nauczyciele.