Kochamy nasze dzieci. Ale miłość to coś więcej niż przy­jemne uczucie – miłość wymaga pewnej sprawy. Terapeuci rodzinni wyróżniają dwie umiejętności, które rodzice powin­ni mieć. Ja określam je mianem miłości łagodnej i miło­ści stanowczej. Aby dziecko mogło właściwie się rozwijać, oba rodzaje miłości powinny być ?uruchamiane” w odpowie­dnich proporcjach. W każdym z nas istnieją bowiem obie skłonności, trzeba je tylko odpowiednio pobudzić.

CZYM JEST MIŁOŚĆ ŁAGODNA?

Dlatego rodzaju miłości rodzicielskiej charakterystyczny jest spokój i umiejętność nawiązania serdecznego i ciepłego kon­taktu z otoczeniem. Jest to zdolność pozwalająca opanować szalone tempo myśli wirujących wokół codziennych spraw i nie zważać na naciski wywierane na nas przez świat ze­wnętrzny. Jest to umiejętność zdawania się na instynkt i bycie z dzieckiem dla dziecka. Jeśli potrafimy się odprężyć i być sobą, nasza miłość ujawni się w sposób naturalny.

Miłości czułej nie da się okazać na siłę, należy po prostu stworzyć przestrzeń, by mogła się ona swobodnie rozwinąć. Nie każdy był wychowywany w atmosferze czułości, dlatego też niekiedy trudno nam ją w sobie wyzwolić. Jeśli mieliśmy rodziców raczej wyniosłych, zachowujących dystans, to w to­warzystwie małych dzieci możemy czuć się nieswojo czy wręcz niezręcznie. W miarę jak mężczyźni i kobiety ponow­nie odkrywają w sobie czułą miłość, wiele zmienia się na lep­sze. W rozdziale drugim omówimy, jak to się dzieje.